Pstryknęłam kilka fotek ale tylko to się nadawało,oto efekty :
Mi się strasznie podoba to zdjęcie :)
Druga część wpisu zajmują bratz,kupiłam je w Charity shop'ie (coś jak
ciucholand itp ale pieniądze z tego idą na różne rzeczy jak domy dziecka itp)
Kosztowały tylko 99p może nie były mega zadbane ale
zrobiłam im małe spa,obecnie mam 3 bratz jedną moją którą mam
od 6 lat XDDD Enjoy:
Nie mówcie mi że ona nie ma tak na imię bo ma na imię Chloe ale
nazywają ją Angel.
No i moja 6 letnia Sasha
Dwóm pierwszym lalkom podcięłam włosy,Angel obcięłam
tylko końcówki a Yasmin ucięłam połowę .-.
Kurdę,mam nadzieję że obitsu będzie już w poniedziałek.
Tyle chyba a i zapraszam na asku,link na pasku bocznym.
Fajnie Ci wyszło to spa, lalki od razu wyglądają lepiej jak ktoś o nie zadba :3 Dodaję się do obserwatorów <3
OdpowiedzUsuńJa bym tak ich chyna naprawic nie potrafiła :D
OdpowiedzUsuńP.S Wiem, ze mnie obsrewujesz na blogu o MH, ale jakbyś wolałaa o pullipach,. to proszę:
http://mylittleworldwithdoll.blogspot.com/
:*